Wdowa po Aleksieju Nawalnym oskarżyła władze rosyjskie o zabicie jej męża środkiem paralityczno-drgawkowym nowiczok, słynącym z ataku w Salisbury w Wielkiej Brytanii w 2018 r. W oświadczeniu wideo opublikowanym na YouTube Julia Nawalna oświadczyła, że ciało jej zmarłego męża jest ukrywane, podczas gdy władze rosyjskie czekają, aż znikną „ślady kolejnego nowiczoka Putina”. Kontynuowała: „Mój mąż nie mógł zostać złamany. I właśnie dlatego Putin go zabił. Wstydliwy, tchórzliwy, nie odważający się spojrzeć mu w oczy ani po prostu wypowiedzieć jego imienia. „I jak podli i tchórzliwi teraz ukrywają jego ciało, oni nie pokazują tego, nie oddają matce i żałośnie kłamią i czekają, aż znikną tam ślady kolejnego nowiczoka Putina.” Przysięgła kontynuować dziedzictwo męża, nie tylko poprzez odkrywanie osób zaangażowanych w tę sprawę jego śmierci, ale publicznie wymieniając ich nazwiska. Wielokrotnie obwiniała bezpośrednio Władimira Putina za śmierć Nawalnego. Powiedziała: „Trzy dni temu Władimir Putin zabił mojego męża… Wiemy dokładnie, dlaczego Putin trzy dni temu zabił Aleksieja. Opowiemy o tym wkrótce. Na pewno dowiemy się też, kto dokładnie i w jaki sposób popełnił tę zbrodnię. Podamy nazwiska i pokażemy twarze.” Nowiczok, środek paraliżujący, którego według Nawalnej użyto do zabicia Nawalnego, był znany z użycia w 2018 r. podczas otrucia Siergieja i Julii Skripalów w Salisbury.
@ISIDEWITH7mos7MO
Gdyby udowodniono, że za takie czyny odpowiada państwo, jak powinna zareagować społeczność międzynarodowa?
@ISIDEWITH7mos7MO
Co to mówi o rządzie, jeśli oskarżenia o używanie przez niego śmiercionośnych trucizn przeciwko przeciwnikom są wiarygodne?